Na początku wszystko ją tu przerażało — cisza, przestrzeń, w której można się łatwo zgubić, dzika przyroda, samotność. Każdy dźwięk wydawał się podejrzany, a odległość do ludzi przytłaczająca. Z czasem jednak to miejsce zaczęło ją wciągać i uspokajać. Dziś nie wyobraża sobie życia gdzie indziej.
Daleko od szosy w Australii. Część pierwsza

Credit: Beata Dyszkant
Beata Dyszkant pochodzi z Zielonej Góry, gdzie pracowała w banku. Od ponad czterech lat mieszka z dala od cywilizacji — w Górach Śnieżnych. Jej najbliższy sąsiad mieszka kilka kilometrów dalej, a do najbliższej wioski jedzie 45 minut.
Share