Kierownik Działu Dziedzictwa Morskiego w Muzeum Australii Zachodniej, Corioli Souter, mówi, że te przedmioty, które obecnie znajdują się w kolekcji muzeum, znajdowały się wśród ładunków przeznaczonych na eksport do Indii.
W 1610 roku Holendrzy zapoczątkowali krótszą trasę przez południowy Ocean Indyjski, zwaną Drogą Brewera, która umożliwiła im opuszczenie Texel i dotarcie do Przylądka Dobrej Nadziei, a następnie złapanie tego, co nazwali ryczącymi czterdziestkami, czyli silnymi wiatrami zachodnimi o kierunku od około 40 do 50 stopni na południe, wiejącymi w kierunku Indii Wschodnich, zamiast osadzić się na wschodnim wybrzeżu Afryki. Problem polegał na tym, że w tamtych czasach nie do konca byla zrozumiała kwestia długości geograficznej. Nie zdarzyło się to takze kilka wieków później, więc udało im się skręcić na północ dzięki procesowi martwej rachuby, co jest tylko dobrym przypuszczeniem. Ta często zła kalkulacja powodowała że rozbijały się na naszych wybrzeżach.