Premier korzystał ze swojej oficjalnej rezydencji, finansowanej z podatków, jednak w oświadczeniu zaznaczył, że wszystkie koszty związane z uroczystością pokrywają on i pani Haydon z własnych środków.
Wesele było szeroko komentowane – premier wielokrotnie podkreślał, że ma charakter prywatny, a nie polityczny ani publiczny.











