W sobotę i niedzielę burze połączone z silnymi opadami deszczu i silnym wiatrem przetaczały się zwłaszcza przez północną część kraju. Po ulewie pod wodą znalazły się domy i posesje w kilkunastu miejscowościach. Kanalizacja burzowa nie dawała rady odprowadzić wody z ulic m.in. w Poznaniu i Szczecinie.
Wiele domów i zakładów zalanych zostało także w miejscowości Kościelna Wieś w województwie wielkopolskim. Na miejsce przyjechało 16 zastępów straży pożarnej wyposażonych w pompy o wysokiej wydajności.
W niedzielę w co najmniej dwóch województwach w kraju na niebie można było zaobserwować też tzw. leje kondensacyjne, czyli zalążki trąb powietrznych. Jeden z nich pojawił się w Warszawie, a drugi w miejscowości Kępniewo (woj. warmińsko-mazurskie).
Na szczęście nikt w tych gwałtownych zdarzeniach pogodowych nie ucierpiał.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego razem z Ministerstwem Cyfryzacji podjęła natychmiastowe działania w związku z prawdopodobnie rosyjskim cyberatakiem na Polską Agencję Prasową.
Cyberatak polegał na tym, że w piątek dwukrotnie w serwisie PAP ukazała się nieprawdziwa depesza pod tytułem: "Premier Donald Tusk ogłasza, że 1 lipca r. zacznie się w Polsce częściowa mobilizacja".
Depesza informowała, że 200 tysięcy obywateli Polski, zarówno byłych wojskowych, jak i zwykłych cywilów zostanie powołanych do obowiązkowej służby wojskowej. Wszyscy zmobilizowani zostaną wysłani na Ukrainę".
Te zdania nie są prawdziwe. Polska Agencja Prasowa oświadczyła, że nie była źródłem tej informacji. "Depesza nie powstała w Agencji, nie została napisana ani nadana przez naszych pracowników. Została natychmiast anulowana i wycofana z serwisu - podkreśliły w oświadczeniu władze agencji.
