Tydzień w Polsce

Citizen Voting for the Election in the European Union Parliament Vector Illustration

Person expressing choice of representatives in the office Source: iStockphoto / nicoletaionescu/Getty Images

Podsumowanie głównych wydarzeń ubiegłego tygodnia w Polsce. W dzisiejszej korespondencji m.in. o wyborach do Parlamentu Europejskiego oraz o trudnej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.


21-letni polski zołnierz zginął podczas zamieszek na granicy okolicy miejscowości Dubicze Cerkiewne. Został ugodzony nożem w okolicę klatki piersiowej przez uchodców próbujących przedrzeć się przez zaporę ustawioną na granicy.

Pomimo błyskawicznie udzielonej pomocy i wysiłków lekarzy, jego życia nie udało się uratować.
- przekazało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.
Dowództwo dodało, że bliskim zmarłego żołnierza zapewniono wsparcie i opiekę psychologiczną, a "dodatkowa pomoc, zarówno psychologiczna jak i organizacyjna, będzie kontynuowana w zależności od woli rodziny".
W związku z tragiczną śmiercią żołnierza, polski MSZ wezwał w czwartek chargé d'affaires Białorusi do siedziby ministerstwa. Dyplomacie wręczona została nota protestacyjna, w której minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski domaga się ustalenia przez władze Białorusi tożsamości i wydania mordercy stronie polskiej.
Tymczasem Żandarmeria Wojskowa zatrzymała trzech żołnierzy, pełniących służbę na granicy polsko-białoruskiej, którzy mieli - zdaniem wojskowych śledczych - w nieuzasadniony sposób użyć broni palnej przeciw migrantom. Do zdarzenia doszło na przełomie marca i kwietnia.
Feralnego dnia ok. 30 osób miało nielegalnie przekroczyć granicę. Aby ich powstrzymać polscy żołnierze zaczęli strzelać w powietrze. Mimo to uchodźcy nadal napierali naprzód. W końcu żołnierze w ramach obrony własnej zaczęli strzelać przed nimi w ziemię. Łącznie wystrzelono 43 kule, które rykoszetem trafiły w płot. Migranci się wycofali.
Zaraz po tym incydencie Straż Graniczna zawiadomiła Żandarmerię Wojskową, która zatrzymała żołnierzy.
Zdarzenie to, a zwłaszcza reakcja Żandarmerii Wojskowej wzbudziła ogromne wzburzenie wśród byłych i obecnych wojskowych, a także gorące komentarze w mediach.

Przecież ci żołnierze nie pojechali tam z prywatną bronią. Na granicę wysłało ich polskie państwo, a wojsko wydało im broń. Dostali zadanie, by strzec naszej granicy. Wykonali je, a teraz państwo traktuje ich jak bandytów. Za to powinny polecieć głowy dowódców. Gdzie oni byli, jak żandarmeria wyprowadzała ich podwładnych w kajdanach.
komentuje gen. Waldemar aSkrzypczak, były dowódca wojsk lądowych.

Share
Follow SBS Polish

Download our apps
SBS Audio
SBS On Demand

Listen to our podcasts
Independent news and stories connecting you to life in Australia and Polish-speaking Australians.
Interviews and feature reports in English from SBS News
Get the latest with our exclusive in-language podcasts on your favourite podcast apps.

Watch on SBS
Polish News

Polish News

Watch it onDemand