Przez 20 lat Rachel Bos pracowała jako nauczycielka, zawsze była z pasją zaangażowaną w edukację Aborygenów. Jednak kobieta z ludu Kaurna mówi, że jej kariera nauczycielska od początku była naznaczona rasizmem.
Pomijano mnie przy awansach, bo chcieli zatrzymać mnie w klasie — bo podobno świetnie sobie radziłam z dziećmi aborygeńskimi. Dostałam klasy z przedmiotów, których nie uczę, bo tam były dzieci aborygeńskie — i jakimś cudem, także dodatkowe dyżury na boisku.




