Oczekuje się, że zmieniony plan spotka się również z pewnym sprzeciwem poza parlamentem. Rolnicy w Wiktorii pozostają przeciwni nowemu planowi w jego obecnej formie. Andrew Leahy z Federacji Rolników twierdzi, że zniszczyło to ponad stuletnie wspólne zarządzanie rzeką Murray i pozostawiło społeczności rolnicze na północy Wiktorii na krawędzi wytrzymałości.
Tymczasem społeczności Pierwszych Narodów twierdzą, że obecny plan ma zobowiązać władze do uwzględniania rdzennych wartości i sposobów wykorzystania wody – ale jak na razie są one rutynowo pomijane. Poprawiony plan nie gwarantuje Pierwszym Narodom praw do posiadania i kontrolowania wody w ich kraju.